Jak na przestrzeni lat zmieniło się podejście światowych firm do ochrony środowiska oraz zrównoważonego rozwoju? Jak zmieniła się świadomość konsumenta? W jaki sposób zmniejszać emisję CO2 i czy dotychczasowe rozwiązania ekologiczne mogą być jeszcze bardziej efektywne? Na te oraz inne pytania odpowiada Piotr Wieliński, Dyrektor Zarządzający w firmie Hydro Extrusion Poland.
Jesteśmy świadkami zmian modelu biznesowego – światowi liderzy rynku przykładają coraz większą wagę nie tylko do tego, co jest produkowane, ale jak. Czym jest to spowodowane?
Obserwowanie redefinicji przyzwyczajeń i zupełnie nowego podejścia do otoczenia, nie tylko biznesowego, to fakt, który powinien napawać nas dumą, a mnie osobiście bardzo cieszy. Dziś bowiem twierdzenie, że największe przedsiębiorstwa nastawione są wyłącznie na zysk, niezależnie od ponoszonych kosztów, i to nie tych finansowych, staje się w wielu przypadkach krzywdzące, a w zasadzie nieprawdziwe. Coraz więcej firm podejmuje działania na rzecz zrównoważonego rozwoju i wprowadza szereg proekologicznych rozwiązań. Największe światowe marki zaczynają szczycić się faktem, że korzystają z surowców poddanych recyklingowi lub redukują swój ślad węglowy, a nawet opierają na tym swoją komunikację. Przyczyn tej decyzji jest wiele, ale jedną z nich jest głęboka, wewnętrzna zmiana filozofii przedsiębiorstw oraz wzrost świadomości samych konsumentów. Ich wiedza oraz poczucie odpowiedzialność związanej z kryzysem klimatycznym i wynikającymi z niego zagrożeniami jest z roku na rok coraz większa. Okazuje się, że cena przestaje być najważniejszym czynnikiem determinującym zakup. Dla wielu ważniejsze jest, czy ich wybory konsumenckie mają realny wpływ na kondycję planety. Gotowi są zapłacić więcej i mieć pewność, że ich decyzje zakupowe nie szkodzą pośrednio środowisku. Obserwujemy ogromny „zielony boom” – ludzie rezygnują z samochodów na rzecz rowerów lub komunikacji miejskiej, chodzą do supermarketów z własnymi torbami płóciennymi, a także budują domy z użyciem certyfikowanych, energooszczędnych i recyklingowanych materiałów. Żeby utrzymać swoją pozycję na rynku, nie można bagatelizować tego zjawiska. Żadna firma nie może sobie bowiem pozwolić na archaiczny styl rozwoju biznesu – zarówno moralnie, jak i biznesowo czy wizerunkowo.
Czy możemy mówić o eko-trendzie?
Trendy mają to do siebie, że przemijają, a na ich miejsce pojawiają się nowe. Na poziomie przedsiębiorstw powinniśmy mówić raczej o zmianie filozofii firm, a to jest długotrwały i bardzo kosztowny proces. Apple gwarantuje, że do 2030 roku wszystkie produkty z logo jabłka będą neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla. Microsoft planuje opracować technologię, która ma na celu redukcję CO2 z atmosfery. KFC zobowiązało się, że do 2025 wszystkie ich opakowania przeznaczone dla konsumentów będą nadawały się do recyklingu lub ponownego wykorzystania. To wielomilionowe, a nawet wielomiliardowe inwestycje. Działania te są dowodem, że firmy o ugruntowanej pozycji myślą przyszłościowo. Nie skupiają się wyłącznie na dostarczaniu rozwiązań i produktów tu i teraz, ale chcą też pomagać w tworzeniu „lepszego jutra” i dbać o losy przyszłych pokoleń… konsumentów. To gigantyczna zmiana, prawda? Oczywiście, tym bardziej, że to zmiana na lepsze pod każdym względem. Dzięki takiemu podejściu korzysta każdy – konsument otrzymuje produkt przyjazny środowisku, a firma zyskuje zaufanie nowych klientów, co przekłada się na korzyści ekonomiczne. Warto zaznaczyć, że zmiany te dotyczą nie tylko samych towarów, ale również procesu produkcji, o czym świadczy korzystanie z odnawialnych źródeł energii czy surowców wtórnych i proekologicznych. Przykładem takiego materiału jest aluminium.
Czy ta sytuacja przełożyła się także na wzrost zapotrzebowania na aluminium?
Niezależnie od tej zmiany zapotrzebowanie na aluminium było bardzo duże, ale aktualnie obserwujemy jeszcze dynamiczniejszy wzrost. To surowiec, który jest obecny w każdej dziedzinie życia. Od branży spożywczej, a dokładnie gałęzi opakowań, przez podzespoły elektroniczne, branżę motoryzacyjną, medyczną, meblarską, aż po budownictwo wysokościowe i okrętowe. Lista zastosowań jest naprawdę obszerna. Nic dziwnego – to lekkie, ale i bardzo trwałe rozwiązanie. Dodajmy do tego odporność na korozję i działanie czynników zewnętrznych, połączmy z bardzo dużą plastycznością i faktem, że możemy surowiec ten poddawać wielokrotnemu recyklingowi, a otrzymamy przyjazny środowisku materiał do zadań specjalnych. Oprócz wzrostu zapotrzebowania obserwujemy również wzrost wymagań klientów dotyczących aluminium. Jest to dla nas dodatkowy bodziec do ciągłego poszukiwania i dostarczania jeszcze nowszych, lepszych i bardziej ekologicznych rozwiązań.
Jeszcze bardziej ekologiczne aluminium?
Jeśli chodzi o dobro planety, lepsze jest przyjacielem dobrego. Globalnie jako firma Hydro zajmujemy się kompleksową obsługą aluminium – od wydobycia, przez produkcję, użytkowanie, aż po utylizację i recykling. Daje to nam możliwość wdrażania innowacji na każdym etapie procesu – dzięki temu udało nam się stworzyć stop Hydro REDUXA. Jest to certyfikowane, niskoemisyjne aluminium o maksymalnym śladzie węglowym 4,0 kg CO2 na 1 kg surowca. Aktualnie jest to najmniej emisyjne rozwiązanie dostępne na rynku. Podczas produkcji tego stopu boksyt oraz tlenek glinu są pozyskiwane z tego samego źródła i przetwarzane w wyselekcjonowanych hutach o podwyższonej wydajności, dzięki wykorzystaniu energii wodnej. Kolejną innowacją jest stop Hydro CIRCAL, czyli aluminium wtórne, do którego produkcji co najmniej 75 proc. materiału pochodzi z recyklingu.
Oba rozwiązania wpisują się w nasz globalny projekt EcoDesign. EcoDesign? Na czym polega ten projekt?
To ustrukturyzowana usługa, która jest efektem współpracy inżynierów marki Hydro oraz konsultantów Environmental Protection Encouragement Agency (EPEA). Założeniem projektu jest maksymalna redukcja wpływu aluminium na środowisko. Efekt ten udaje się osiągać dzięki restrykcyjnym procedurom produkcyjnym oraz wyśrubowanym wymaganiom, które, mam nadzieję, w nieodległej przyszłości staną się normami dla wszystkich. Dzięki rozwiązaniom w duchu EcoDesign będziemy mogli np. zredukować emisję dwutlenku węgla w branży budowlanej, a pamiętajmy, że sektor ten odpowiedzialny jest za prawie 40% światowej emisji CO2. Jedynie zintegrowane i odpowiedzialne działania mogą zatrzymać postępujące zmiany klimatyczne. Jesteśmy przekonani, że koncepcja EcoDesign, będzie silnym orężem w walce o przyszłość planety i kolejnych pokoleń – w walce, w której jako marka Hydro, nie uznajemy kompromisów.