Pandemia koronawirusa bezpowrotnie zmieniła naszą rzeczywistość. Miejsca pracy, style przywództwa i modele biznesowe przeszły fundamentalne przemiany. Podczas gdy liderzy przyszłości nadal będą potrzebowali umiejętności przywódczych i doświadczenia, niezbędne będą również kompetencje miękkie – inteligencja emocjonalna, empatia i elastyczność na zmiany. Obecna sytuacja wywołana pandemią to dobry moment, aby na nowo zdefiniować, co naprawdę oznacza bycie liderem.
Chociaż wielu managerów zdaje sobie sprawę z istoty soft skills, to kompetencje te stały się jeszcze cenniejsze podczas pandemii COVID-19. Liderzy muszą być teraz bardziej otwarci i zwracać uwagę na potrzeby pracowników. Jak wynika z badań The Adecco Group, trzy na cztery osoby doceniają większą elastyczność swoich managerów oraz deklarują, że chciałyby pracować w przyszłości w modelu hybrydowym. 75 proc. z nich podkreśla, że ważne jest dla nich, aby firmy zachowały otwartość na zmiany również po pandemii. Nowa rzeczywistość będzie wymagała zmiany sposobu, w jaki liderzy kierują swoimi zespołami, a dyrektorzy generalni firmami. Chcąc sprostać oczekiwaniom pracowników, więcej uwagi poświęcimy relacjom, empatii i budowaniu zaufania. Co istotne, managerowie dostrzegają swoje braki w tych obszarach, a już ponad połowa z nich potwierdza, że potrzebuje wsparcia w rozwijaniu kompetencji miękkich i sprostaniu nowym oczekiwaniom.
Jak to zrobić? Ważnym krokiem jest zrozumienie, czym tak naprawdę jest inteligencja emocjonalna. To umiejętność rozpoznawania i nazywania emocji, budowania silniejszych relacji, szukania pozytywnych rozwiązań w sytuacjach stresowych, które następnie prowadzą managerów do uzyskiwania korzystnych rezultatów. - Cechy nowego lidera wyraźnie różnią się od tych, które uznawane były za skuteczne w przeszłości. Nowe przywództwo to empatia, umiejętność jasnej komunikacji, uwzględnianie holistycznych potrzeb pracowników, umiejętne budowanie relacji na wzajemnym zaufaniu, a nie hierarchicznym zarządzaniu – mówi Daniel Wocial, CEO The Adecco Group w Polsce, Czechach i Słowacji.
Inteligencji emocjonalnej można i należy się uczyć, podobnie jak były i są rozwijane tradycyjne umiejętności przywódcze. Firmy i zespoły HR powinny pomagać swoim liderom odkrywać i rozumieć ich potencjał oraz mocne strony, a jeśli kompetencje miękkie nie są dla nich naturalne, pomagać im trenować te cechy, aby mogli prowadzić zespoły z empatią, wsparciem i zrozumieniem. 28 proc. pracowników badanych przez The Adecco Group uważa, że ich zdrowie psychiczne pogorszyło się podczas pandemii, a tylko 1 na 10 managerów wspierał ich bardziej, niż tego oczekiwali. Miękkie umiejętności pozwolą upewnić się, że w postcovidowym świecie liderzy będą dobrze rozumieli potrzeby pracowników i we właściwy sposób o nie zadbają.
Nowym trendem w umiejętnościach przywódczych, w nowej rzeczywistości, staje się STEMpathy, czyli zarządzanie zespołem, w którym opieramy się nie tylko na inteligencji emocjonalnej, ale i takich umiejętnościach, jak odporność czy kreatywność. Firmy muszą zatem stale inwestować w swoich liderów i pomagać im rozwijać tak dzisiaj niezbędne umiejętności miękkie. Zadaniem liderów zespołów jest ciągłe obserwowanie, rozwijanie talentów wewnątrz organizacji, stymulowanie do kreatywności, zachęcanie do odkrywania kolejnych zdolności i podnoszenia kompetencji. Nie możemy jednak zapominać, że szczególnie dzisiaj, do managera należy rola tej osoby, która wesprze zespół, podzieli się swoją wiedzą, umiejętnościami i siłą z osobami, które czują się niepewnie w czasie pandemii.
Biuro prasowe The Adecco Group