Jednym z wyzwań dla przedsiębiorców jest optymalizacja ponoszonych kosztów. Rosnące ceny paliwa oraz certyfikatów emisji CO2 przekładają się na opłaty za prąd, dlatego coraz więcej właścicieli firm decyduje się na technologie, które pozwalają ograniczyć zużycie energii. Jednak samo obniżenie zapotrzebowania może być niewystarczające – dopełnieniem rozważnej polityki energetycznej jest wdrożenie systemu energii odnawialnej, na przykład fotowoltaiki.
Rynek energii słonecznej w Polsce stale się rozwija. Zgodnie z zapowiedzią raportu Instytutu Energii Odnawialnej „Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2019”, do 2020 r. można spodziewać się było blisko 5 mld zł inwestycji w tego typu farmy, zrealizowane w systemie aukcyjnym. Wzrost zainteresowania instalacjami PV obserwuje się także w sektorze MŚP, a sama technologia jest coraz bardziej przystępna cenowo.
Optymalne rozwiązania
Do zapewnienia jak najwyższej opłacalności przedsięwzięcia niezbędny jest właściwy dobór wielkości systemu. – Instalacje do 50 kW najlepiej realizować jako autoproducent – z założeniem, że całość wyprodukowanej energii będzie zasilać potrzeby własne przedsiębiorstwa – radzi Łukasz Gruszka, kierownik projektów i audytor energetyczny w Energy Solution. W przypadku niewystarczających zasobów prąd czerpany będzie z sieci (w systemie on-grid). – Produkując energię z paneli fotowoltaicznych, nie trzeba obawiać się, że jej nadmiar nie zostanie wykorzystany. Można odsprzedać ją dystrybutorowi sieci w ramach taryfy gwarantowanej przez Urząd Regulacji Energetyki – wyjaśnia Anna Żyła, Główny Ekolog Banku Ochrony Środowiska.
Niezbędne środki
Cena inwestycji uzależniona jest od wielu czynników, w tym oczekiwanej mocy ogniw. Farmy fotowoltaiczne zaprojektowane na kilka megawatów kosztują miliony złotych. A mniejsze? – Koszt instalacji PV zaczyna się od kilkudziesięciu, a może sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych dla przedsiębiorstw o wyższym zapotrzebowaniu – zaznacza Łukasz Gruszka. Dokładna kwota zależy przede wszystkim od rodzaju paneli, liczby i mocy modułów. Średni okres zwrotu inwestycji wynosi 8-10 lat i uzależniony jest od wysokości zużycia prądu, a także od indywidualnie zastosowanych rozwiązań.
Finansowe wsparcie inwestycji
Wysokie koszty instalacji mogą zniechęcać inwestorów, jednak niedobór kapitału nie musi być przeszkodą w realizacji projektu. Fundusze można pozyskać z programów i instytucji regionalnych, rządowych lub europejskich. Można wspomóc się też środkami finansowymi z banku. – Instytucje finansowe coraz chętniej kredytują przedsięwzięcia ekologiczne na dogodnych warunkach, oferując także merytoryczną pomoc w zakresie wskazania dostępnych rozwiązań technologicznych – mówi Anna Żyła. Na rynku dostępne są kredyty inwestycyjne i obrotowe dopasowane do specyfiki finansowania OZE. – W Banku Ochrony Środowiska kredyt można spłacać z oszczędności powstałych w wyniku inwestycji ekologicznych. Dla przedsiębiorców dostępny jest także proekologiczny kredyt inwestycyjny bez wkładu własnego – informuje Małgorzata Baranowska, kierownik w Departamencie Produktów Detalicznych w Banku Ochrony Środowiska.
Czy warto?
Instalacja o mocy 50 kW pozwala zmniejszyć wydatki na energię elektryczną nawet o 20 tys. zł rocznie, co w perspektywie 25 lat oznacza oszczędności rzędu kilkuset tysięcy złotych. – Eksploatacja jest obarczona niskimi kosztami. Należy liczyć się tylko z okresowymi przeglądami, ewentualnie z wymianą inwerterów stanowiących część instalacji po około 10 latach. Panele fotowoltaiczne są długowieczne, a ich żywotność może sięgać nawet 25 lat – tłumaczy Anna Żyła. Poza korzyściami ekonomicznymi, są też te ekologiczne – energia pochodząca z odnawialnych źródeł energii nie powoduje powstawania szkodliwych związków i gazów cieplarnianych.
Oprac. Magdalena Klimek