Świadomi konieczności rozwoju kompetencji dokształcanie biorą w swoje ręce, a w postępie technologicznym upatrują dla siebie raczej szansę niż zagrożenie – tacy są polscy pracownicy w obliczu cyfrowej rewolucji miejsc pracy. Sztuczną inteligencję i automatyzację w firmach postrzegają jako nowinki, które trzeba opanować, a nie kwestie, których trzeba się obawiać – wynika z badań Randstad.
Polscy pracownicy są świadomi, że dotychczasowe umiejętności mogą im się nie przydać w świecie cyfrowych technologii i miejscu pracy pełnym nowoczesnych rozwiązań informatycznych. Twierdzi tak 58 proc. uczestników badania Randstad i w zasadzie w każdej grupie wiekowej ten odsetek przekracza połowę respondentów. Najwyższy jest wśród najmłodszych ludzi do 24 roku życia – w tej grupie o tym, że technologie wymagają zupełnie nowych umiejętności, przekonanych jest 2/3 ankietowanych. Dlatego istotny staje się rozwój nowoczesnych kompetencji i większość Polaków odczuwa wręcz presję, aby za technologiami nadążać. Uważa tak 61 proc. badanych. Pod tym względem jesteśmy zresztą na trzecim miejscu wśród europejskich narodów. Taką presję częściej od Polaków czują Włosi (80 proc.) i Węgrzy (62 proc.), ale są też społeczeństwa, które do zawrotnej prędkości technologicznego postępu podchodzą z większym dystansem – to mieszkańcy Luksemburga (29 proc.), Grecji (29 proc.) i Austrii (25 proc.).
Polacy: technologie trzeba poznawać, żeby nie wypaść z rynku pracy
Polacy są też w czołówce narodów, które uważają, że aby nie wypaść z rynku pracy i mieć szansę na zatrudnienie aż do emerytury, trzeba podnosić kompetencje kluczowe w cyfrowym świecie. Tak działać zamierza 88 proc. respondentów z Polski. Nieznacznie częściej takie deklaracje składają w Europie tylko Hiszpanie (88 proc.), Portugalczycy (89 proc.) i Rumuni (89 proc.). Wpływ technologii na miejsca pracy postrzegany jest przez Polaków raczej jako szansa niż zagrożenie. Tego zdania jest 79 proc. respondentów w naszym kraju. Wśród najmłodszych uczestników badania (od 18 do 24 lat) ten odsetek sięga nawet 83 proc., ale pozytywny wpływ przemian technologicznych najczęściej dostrzegają ankietowani w wieku od 35 do 44 lat (84 proc.). Polacy w Europie są wśród największych entuzjastów wpływu procesów cyfrowych na miejsca pracy. Częściej jako szansę oceniają ten wpływ tylko Włosi (80 proc.), Grecy (82 proc.) i Portugalczycy (83 proc.). Największe obawy pojawiają się natomiast wśród Luksemburczyków, Szwajcarów i Holendrów.
– Entuzjastyczne podejście Polaków do nowoczesnych technologii już od dawna dostrzegamy w wielu aspektach naszej codzienności. Przejawy cyfryzacji procesów w handlu kojarzą nam się z komfortem, a elektroniczna bankowość – z oszczędnością czasu i możliwością załatwiana formalności jednym kliknięciem. Trudno więc dziwić się, że takich samych ułatwień spodziewamy się po technologiach wprowadzanych w naszych miejscach pracy – wyjaśnia Marcin Sieńczyk, chief technology innovation officer w Randstad Polska i dodaje: - Wpływ przemian technologicznych na środowisko pracy doskonale widać w branży HR. Kandydaci oczekują od nas sprawnego procesu rekrutacji, skutecznego dopasowywania ofert do ich potrzeb i możliwości szybkiego kontaktu w dowolnym momencie. Nowoczesne rozwiązania, w tym automatyzacja, sztuczna inteligencja czy machine learning, pozwalają sprostać tym oczekiwaniom.
Zdobywać kompetencje cyfrowe: samemu, u pracodawcy czy w szkole?
Zdaniem 79 proc. Polaków to pracodawcy powinni organizować szkolenia, które uczą pracowników umiejętności poruszania się w cyfrowym środowisku pracy. Tymczasem tylko 45 proc. ankietowanych deklaruje, że ich szefowie organizują takie szkolenia, np. w zakresie sztucznej inteligencji czy machine learningu. Pod tym względem Polska i tak jest na trzecim miejscu w Europie po Rumunii (45 proc.) i Hiszpanii (47 proc.), ale daleko nam do Indii, gdzie 78 proc. respondentów spotkało się z takimi szkoleniami w swoim miejscu pracy. Tymczasem to wkrótce będzie naszą codziennością, bo – według deklaracji uczestniczących w badaniu Polaków – już co drugi pracodawca w kraju wprowadza w firmie takie rozwiązania.
Dlatego Polacy często samodzielnie poszerzają swoją wiedzę z zakresu nowych technologii. Na bieżąco z cyfrowymi nowinkami jest 69 proc. ankietowanych z naszego kraju. Pod tym względem zajmujemy w Europie trzecie miejsce po Rumunach (76 proc.) i Grekach (72 proc.). W nadążaniu za zmieniającym się środowiskiem pracy potencjalnie wspomagać może pracowników także szkolnictwo. Zdaniem 69 proc. Polaków szkoły i uczelnie przygotowują do tych zmian, kształtując odpowiednie umiejętności, ale przekonanych o tym jest już tylko 67 proc. osób z wykształceniem wyższym. Polacy w ocenie systemu edukacji pod tym kątem plasują się na czwartym miejscu w Europie. Lepiej swoje szkolnictwo postrzegają Brytyjczycy (72 proc.), Rumuni (73 proc.) i Szwedzi (73 proc.).
Badanie Randstad zostało zrealizowane w ramach globalnego projektu Workmonitor, w którym uczestniczą respondenci z 34 krajów świata w wieku od 18 do 65 lat. Są to osoby pracujące co najmniej 24 godziny w tygodniu. W Polsce badanie zostało zrealizowane na grupie 400 respondentów w dniach 23 października – 9 listopada 2018.
Biuro prasowe Randstad Polska Sp. z o.o.