W czerwcu Polska odnotowała drugą najniższą stopę bezrobocia w Unii Europejskiej, i ta tendencja utrzymuje się już od kilku miesięcy. Agencje zatrudnienia tymczasem odnotowują zjawisko, które może częściowo to wyjaśnić: na stanowiska, gdzie wcześniej pracowali wyłącznie migranci zarobkowi z Ukrainy, zaczynają zgłaszać się Polacy.
W czerwcu GUS poinformował, że stopa rejestrowanego bezrobocia osiągnęła wynik najniższy od sierpnia 1990 roku. Wynik za czerwiec wynosił tylko 4,9% (w rejestrach znajdowało się tylko 818 tys. bezrobotnych).
Polska też znalazła się na drugim miejscu wśród krajów OECD z najwyższym wzrostem poziomu aktywności zawodowej (+3,5 p.proc.) w porównaniu do okresu sprzed 2019 czyli pandemii COVID.
Tymczasem Polacy rozglądają się za pracą fizyczną i coraz częściej szukają ofert, na których wcześniej pracowali imigranci – podaje Centrum Analityczne agencji zatrudnienia Gremi Personal.
– Chodzi o pracę fizyczna, niewymagającą kwalifikacji – w przemyśle, przetwórstwie spożywczym, w magazynach. Nie przybrało to jeszcze skali masowej, lecz może być zwiastunem ciekawego trendu – mówi Anna Dzhobolda, dyrektorka departamentu rekrutacji Gremi Personal.
Ta tendencja zaczyna powoli również być widoczna w Internecie. Według analityków Gremi Personal liczba wyszukiwań w Google w języku polskim dotyczących pracy bez kwalifikacji w przemyśle, logistyce oraz handlu wzrosła o ok. 10 proc. w ciągu roku u użytkowników, którzy mieli tylko język polski ustawiony w przeglądarce.
Zainteresowanie Polaków mało popularnymi wcześniej zawodami może być związany z rosnącymi kosztami życia oraz z tym, że stawki wynagrodzeń w zawodach wymagających siły fizycznej ciągle rosną. Z powodu braku męskiej siły roboczej spowodowanej wojną w Ukrainie polscy pracodawcy zmuszeni są konkurować o mężczyzn: Ukraińcy nadal nie mogą opuszczać swojego kraju, a zatrudnienie obywateli Azji Środkowej wiąże się z barierami administracyjnymi i prawnymi oraz długim czasem oczekiwania na takiego pracownika.
O ile wcześniej minimalna godzinowa stawka wynagrodzenia dla pracowników niewykwalifikowanych wynosiła 16 zł netto za godzinę, teraz wzrosła do 17 zł. Tym samym miesięczna płaca minimalna wzrosła o 400-500 zł do 3800 zł. Średnio wykonując pracę fizyczną w Polsce mężczyźni mogą zarobić 4000 zł, bardziej wykwalifikowani specjaliści – od 4500 zł na rękę.
Komunikat prasowy Gremi Personal