Nowe technologie, pozwalające chociażby na wydajniejsze przetwarzanie danych, stały się głównym sojusznikiem biznesu w realizacji strategii zrównoważonego rozwoju. Transformacja cyfrowa zrewolucjonizowała również sposób zarządzania zasobami ludzkimi, a swój okres prosperity przeżywają obecnie platformy do digitalizacji i automatyzacji procesów HR. Czy czasy kadrowych otoczonych teczkami i segregatorami odeszły na dobre?
Zrównoważony rozwój już dawno przestał być jedynie trendem, a stał się ważną i integralną częścią działalności biznesowej. Przyczyniły się do tego postępujące zmiany klimatyczne, większa świadomość zasad ładu korporacyjnego i znaczenia praw pracowniczych, ale też unijne przepisy, które nakładają na kolejne firmy obowiązek raportowania niefinansowego. Mowa o opublikowanej 16 grudnia 2022 roku w Dzienniku Urzędowym UE dyrektywie o sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (Corporate Sustainability Reporting Directive). Wymóg raportowania ESG (w pierwszej kolejności za 2024 rok) obejmie jednostki zainteresowania publicznego, które dotychczas posiadały obowiązek raportowania niefinansowego zgodnie z dyrektywą NFRD. Jednak w perspektywie najbliższych lat dotyczyć ma kolejnych grup przedsiębiorstw. Nic więc dziwnego, że środowisko biznesowe już teraz weryfikuje swoje strategie zrównoważonego rozwoju i wdraża rozwiązania pozwalające na prowadzenie bardziej efektywnych i mierzalnych działań. Branża HR jest niezwykle ważną częścią tej układanki, a nowe technologie pozwalają skutecznie łączyć cele biznesowe z troską o ludzi i planetę.
– Wszystkie drogi w kierunku zrównoważonego zarządzania zasobami ludzki prowadzą przez technologię. Firmy powinny na nowo odkryć HR, ten nowoczesny, oparty na danych, algorytmach, sztucznej inteligencji – mówi Andżelika Majewska, wiceprezes LeasingTeam Group. – Cyfrowe rozwiązania przynoszą wymierne korzyści środowiskowe, ale też znacznie usprawniają formalności na linii pracodawca-pracownik. Pozwalają zoptymalizować procesy onboardingowe, kadrowo-płacowe i podnieść efektywność operacyjną. To kluczowe w czasach, gdy praca ludzka staje się coraz bardziej kosztowna, ale i deficytowa – dodaje Andżelika Majewska.
Digitalizacja procesów HR
Systemy HRM już od lat usprawniają komunikację pomiędzy kadrami a pracownikami. Podstawą tego rodzaju oprogramowania jest centralna baza danych, zapewniająca firmie kompleksowy wgląd w sytuację kadrową. Korzystają z niego zarówno przedsiębiorstwa o średniej wielkości, jak i międzynarodowe korporacje. Większość HRMS oferuje moduły pozwalające na zarządzanie czasem pracy, wynagrodzeniami czy feedbackiem. Wraz z rozwojem technologii wdrażane są bardziej zaawansowane rozwiązania, ułatwiające nie tylko pracę działów HR, ale też usprawniające formalności po stronie pracowników i przynoszące wymierne korzyści środowiskowe. Niestety, jak zauważają eksperci LeasingTeam, w wielu firmach procesy HR nadal opierają się na papierze, a działy kadrowe przez lata były zaniedbywane w kontekście digitalizacji. To się jednak zaczyna zmieniać, o czym świadczy chociażby sukces platformy TalentPoint, do digitalizacji i automatyzacji procesów HR, która pochwaliła się właśnie przekroczeniem liczby 20 000 aktywnych użytkowników.
– Z dumą możemy powiedzieć, że nasza innowacyjna platforma, która w proces komercjalizacji weszła zaledwie 15 miesięcy temu, ma już ponad 20 000 aktywnych użytkowników i pomogła w zawarciu 50 000 umów. Wyniki TalentPoint odzwierciedlają dynamikę rozwoju sektora HR, gdzie automatyzacja i digitalizacja procesów stają się podstawą prowadzenia biznesu – mówi Marek Deręgowski, Dyrektor Zarządzający w TalentPoint. – Nasze oprogramowanie skraca proces zatrudniania aż o 75 proc., a self-service dla pracowników odciąża dział kadr i pozwala ograniczyć dojazdy. TalentPoint umożliwia również elektroniczne wypełnianie kwestionariuszy, oświadczeń oraz generowanie i podpisywanie umów, a także szybki proces akceptacji i rozliczeń czasu pracy czy zarządzanie urlopami. Dzięki integracji dane automatycznie przechodzą do systemów kadrowych – wylicza Marek Deręgowski.
Praca zdalna i rekrutacje wsparte AI
O pracy zdalnej najczęściej mówi się w kontekście wygody dla zatrudnionych oraz oszczędności, jakie daje przedsiębiorcom. Jednak już samo wdrożenie technologii umożliwiających pracę z domu przynosi wymierne korzyści dla środowiska, choćby poprzez wspomniane już ograniczenie dojazdów. Ponadto smart working sprzyja równowadze między życiem zawodowym a prywatnym. Rekrutacje prowadzone online to z kolei duża szansa dla działów HR i agencji pracy na pozyskiwanie talentów z całego świata. Nowe technologie nie tylko ułatwiają procesy rekrutacyjne, ale również promują różnorodność. Dzięki temu HR może aktywnie i efektywnie działać na rzecz eliminowania potencjalnych barier w miejscu pracy, co stanowi kluczowy element strategii ESG. Nowe technologie umożliwiają obiektywną ocenę kwalifikacji i kompetencji kandydatów, a algorytmy analizujące dane wspierają rekruterów w wyborze pracowników na podstawie ich umiejętności i doświadczenia, wyrównując szanse na rynku pracy.
– AI potrafi analizować ogromne ilości danych w celu identyfikacji kandydatów, którzy nie tylko posiadają odpowiednie kwalifikacje, ale także pasują do kultury organizacyjnej firmy. Jednak sztuczna inteligencja może również wzmacniać kompetencje pracowników działów HR. Przykładem takiego rozwiązania jest realizowana w ramach platformy TalentPoint usługa wirtualnej asystentki HR. Talentina posiada dostęp do aktualnych przepisów i odpowiada na pytania z zakresu kadrowo-płacowego - mówi Marek Deręgowski, Dyrektor Zarządzający w TalentPoint.
Konieczność zajęcia się zmianami klimatycznymi pobudziła transformację, która choć dla wielu stanowi wyzwanie, to przede wszystkim powinna być traktowana jako ogromna szansa. Nadszedł czas, abyśmy wszyscy mieli dostęp do narzędzi, które ułatwią codzienną pracę, uproszczą procesy i pozwolą skupić się na najistotniejszych zadaniach.